Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 may 2015

A cóż to tak zgrzyta?

A cóż to tak zgrzyta?
To tną od koryta
przyspawane na stałe pyski.
Trudno je oderwać.
"Nie mamy z kim przegrać!"
Wciąż słychać okrzyki i piski.

A cóż to tak warczy?
Już czasu nie starczy,
więc warczą wzajemnie na siebie.
Pękają już zręby.
Ktoś zostawi zęby.
Jak długo to potrwa nikt nie wie.

Cóż to za burczenie?
Próbują gryźć ziemię.
Nie cofną się do ostatka,
lecz szansa niewielka.
Została brukselka.
Wciąż liczą, że będzie dokładka.

A cóż to za stuki?
To dwie grubsze sztuki.
To one odpadły najpierwsze.
Mówią: - To ich wina.
Powstała szczelina...
a ty to opisać chcesz wierszem?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1