11 june 2015
Mądrze - przed szkodą
Jeszcze słowa nie powiedział, a już boli.
Może nie chce się wyrażać przy kobietach.
Obawiają się, że kraj roz...rock and rolli.
Chcą by zaczął opowiadać o konkretach.
Jeszcze milczy, a już sypią się kariery,
bo podobno coś nagrano gdzieś w vip-roomie.
Na ulicach łatwo stawia się bariery,
ale rządzić to już chyba trzeba umieć.
Obyczaje to już całkiem inny wątek.
Może drażnić on jedynie homofoba.
Taki vip-room to przyjemny jest zakątek.
Jest kanapa i prywatna i służbowa.
Mają prawo ludzie chronić swą prywatność,
a ministrów trzeba chronić przed szantażem.
Pani premier odwołuje bardzo łatwo,
przewidując, że coś może się pokaże.