Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 november 2015

Wojna francusko-francuska

Norweg strzelał do Norwegów.
Niemiec zabił Niemców,
a nie ktoś z drugiego brzegu
i nikt z cudzoziemców.
 
Ktoś tu nagle się obudził
i niech mi odpowie -
Czy z Francją walczą Francuzi?
Czy może Belgowie?
 
Może to ktoś z Wojen Gwiezdnych,
lub "Państwo Islamskie"?
Była to grupa przyjezdnych?
Siły muzułmańskie?
 
Co wskazują nam wywiady
przedstawiając temat?
Ruiny. Piachu pokłady,
a państwa tam nie ma!
 
Kim są ci mordercy wściekli?
Może napływowi?
Może to ci, co uciekli?
Nie! To są miejscowi!
 
Z księżyca tu nie przybyli.
Mają tu mieszkanie.
Aż tylu ludzi zabili!!!
To też Paryżanie!
 
Nikt ich przecież nie zapraszał
i nikt ich nie śledził,
jak znana sąsiadka nasza.
To byli sąsiedzi!
 
Nikt nikogo nie rozgrzesza,
ale też nie wyda.
To nas wcale nie pociesza:
Morduje hybryda!
 
Nic już nie jest czarno-białe.
Wina Ameryki?
Pracują znów nad podziałem
Zielone Ludziki.
 
Aresztowano rodzinę.
Kogoś, kto pomagał.
Kto zapyta o przyczynę?
Może to jest plaga?
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1