Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

10 january 2016

Nie słyszano dzwonka

Ktoś na giełdzie w Pekinie
nie usłyszał dzwonka.
Zrozumiano w Londynie -
Chińczyk puścił bąka.
Echo poszło po świecie.
Pojawiły się spadki.
Drżały bańki w powiecie
na stromiznach gładkich.
Dosyć mocno tąpnęło
w spekulanta kieszeni.
Coś się chyba wymsknęło?
Myśleli ostrzeżeni.
Druk był chyba niezdrowy
i apetyt za duży,
więc brzuszek finansowy
pomrukami źle wróży.
Wszyscy ślą zamówienia
na przenośne kabiny.
Wielu papier przecenia.
Czy my także stracimy?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1