10 january 2016
Nie słyszano dzwonka
Ktoś na giełdzie w Pekinie
nie usłyszał dzwonka.
Zrozumiano w Londynie -
Chińczyk puścił bąka.
Echo poszło po świecie.
Pojawiły się spadki.
Drżały bańki w powiecie
na stromiznach gładkich.
Dosyć mocno tąpnęło
w spekulanta kieszeni.
Coś się chyba wymsknęło?
Myśleli ostrzeżeni.
Druk był chyba niezdrowy
i apetyt za duży,
więc brzuszek finansowy
pomrukami źle wróży.
Wszyscy ślą zamówienia
na przenośne kabiny.
Wielu papier przecenia.
Czy my także stracimy?
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade