Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

20 may 2016

Zawinił pilot!

Zatruwanie cynaderką
zakończyło się fuszerką.
Miało być aferą wielką,
a tu taki knot.
Zamach w stolicy kultury.
Przestraszony wbiegł do dziury
wyleniały kot.
Trafić kulą w płot
to jest też niezwykła sztuka,
ale gdzie agenta szukać
z klubu "Sierp i Młot"?
Wyjechali poplecznicy
i pozostał po Legnicy
pomnikowy szrot.
Zostawiono reklamówkę,
ale nawet po złotówkę
nachyli się kmiot.
Potem wrzuci do śmietnika.
Taki zamach to unikat.
Zawinił pilot!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1