Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

15 september 2016

Przerwa

To jest przerwa na wybory.
Ona chora? On jest chory?
Wszyscy mogą odczuć zmianę.
Nie wiadomo, co jest grane.
 
Wyruszyły znów konwoje.
Przerwa w rozgrywaniu wojen,
bo potrzeba, to się zdarza,
zaświadczenia od lekarza.
 
Chcą nam z oczu konflikt schować.
Ślą rozjemców do Kijowa
nowe kierunki wytyczać.
PiS już wysłał Sakiewicza.
 
Nie czekała Unia wcale
i swoich wysłała dalej,
biorąc sprytny przykład z Turka.
Dobra za wyprawkę skórka.
 
Przeszło zapalenie płuc,
a nie zawsze chcieć to móc.
Nastawienia trudno zmienić.
Trump już fotel ma w kieszeni.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1