Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

13 march 2017

Świadek

Gdyby go wzywał Erdogan,
możliwy byłby nawet plan
zamknięcia naraz delikwenta,
który niczego nie pamięta.
A potem wydobywczy areszt
za pewne wielkie grzechy stare
i gigantyczne malwersacje
i niech dowodzą, kto miał rację.
Gdyby przed Turkiem miał się stawić,
nie mógłby niczym się zastawić,
bo immunitet - ten z Brukseli
w Ankarze zaraz by wyśmieli.
Porzućmy do gdybania skłonność.
U nas jest nadal praworządność
i w niej przeróżne Timmermanse
widzą dla świadka wielkie szanse.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1