Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

26 april 2017

Parcie na szkło

Gdy ktoś władzy nie przeszkadza, tego nawet lubi władza.
Toleruje, ta czy inna. Sama też jest kreacyjna.
Niwę artystom zabiera, godzinami u fryzjera
przesiadując w telewizji i znacznie dłużej na wizji.
 
Na rządzenie nie ma czasu, a wielki statystów zasób
utrzymuje wciąż w rezerwie. Władza krajem rządzi w przerwie.
Kamerzystom duszę dała. Serce, umysł - wszystkie ciała.
Zauważyć jednak muszę, że gra, jakby grała w sztuce.
 
Trzeba jednak prawdę przyznać, że to jest amatorszczyzna,
ale cóż, mamy dylemat, bo artystów dzisiaj nie ma.
Nie dostają propozycji i wszyscy są w opozycji.
Dorabiają na reklamach. Sztuka się zatrudnia sama.
 
Pozbawiona wsparcia władza w głównych rolach się obsadza.
Tego tylko toleruje, kto w swych niszach występuje.
Widownię ma niebogatą. Dodatkowo, moderator
całą dobę nad tym czuwa, by się na przód nie wysuwał.
 
Z niewidzialną ręką rynku w sztuce dzisiaj jest jak w szynku,
a w polityce - kultura. Wystepuje sama góra
i gdy ktoś jej nie przeszkadza, tego nawet lubi władza.
Toleruje, ta czy inna. Sama jest telewizyjna.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1