Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

25 april 2018

Biadolenia

Biadolenia... biadolenia,
bez żadnego zezwolenia
i poza Centrum Dialogu.
A co na to powie ogół?


Ogół miał wykrzyknąć - Hurra!
Urosła pieniędzy góra,
lecz ją żydom oddać trzeba
i poczekać musi biedak.


Biadolenie z każdej strony.
Jest majątek niezwrócony.
Ameryka oddać każe.
A kto tu jest gospodarzem?


Bieda jeszcze dobrze widzi.
Nasi? Czy nie nasi żydzi?
Byli nasi, ale nie są.
Zostaniemy z pustą kiesą!


Kryzys był przepowiadany!
Gdy część kasy zatrzymamy,
mając tylko chleb powszedni -
Przetrzymamy... jak poprzedni!


Potem dobrze wybierzemy,
wiedząc lepiej, czego chcemy,
mając norweski gazociąg
i schowany Złoty Pociąg.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1