Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

3 july 2018

Zapomnieliśmy...

Zapomnieliśmy o tym, że to
sprawiło jedno, dziwne veto. 
Że całkiem nowa jest ekipa,
której już nikt, o nic nie pyta!
Że przez zwykłe zrządzenie losu,
znalazł się pogodzenia sposób.
O wykluczonych przeciwnikach,
nie dyskutuje już publika,
jakby nie było chyba o czym.
A przyszłość? - Znowu nas zaskoczy!
Znów posiedzenie nadzwyczajne?
Czy ktoś, gdzieś widział służby tajne?
Nie ma! Są tylko Dwa Teatry!
To jest już gra w otwarte karty.


Rolka opiera się na wałkach.
Można odchodzić jak Nawałka
i obojętnie, kto nastanie,
nie nazwiesz tego rolowaniem.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1