Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

14 july 2018

Uczeń diabła

Uczeń diabła z Natolina
zrobił z siebie kabotyna,
podbnie, jak wielcy - mali,
co światowców udawali.
Od razu widać po mordzie,
że co najmniej po Oxfordzie,
musi to być erudyta.
Móżdżek jadł. O Dyzmie czytał.
Francę leczył po francusku
i nie utyskał przy Tusku.
Przy nim nawet prezydenci
wyglądają jak petenci
niedorównujący czasom,
jakie stworzył mason masom. 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1