Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

9 september 2018

Nie pytamy...

Nie pytamy... ale każdy widz wie,
Kto, pytany... wstrzymał zmiany w sądownictwie?
Skutkiem czego, już sędziowska, mądra głowa
Mogła pytać o przemarsze Mokotowa.


Nie pytamy o obrońcę demokracji,
Gdy pytany... wstrzymał zmiany ordynacji.
Skutkiem czego, pan Sędzia Przewodniczacy
Mógł publicznie swoją wypowiedź dokończyć.


Nie pytamy. Nie dochodzimy - dlaczego?
Z nocnej zmiany, znany film pana Kurskiego,
Ogladamy wielokrotnie na ekranie,
A gdzieś zniknął długi serial o Falzmannie.


Przecież wszyscy domyślamy się przyczyny,
Ale o nic nie pytamy, nie mówimy.
Tajemnica w polityce szuka zgody.
Pojednanie nie chce pytać o powody!


O pamiętnej już Fundacji Pojednanie -
Wyrobione, jednoznaczne mamy zdanie.
Problem, jak z Jabłkiem Parysa, 
Nie pozwala o tym pisać.
Nie jest naszym interesem rozliczanie!


Może jest gdzieś zostawiony Koń Trojański?
Zapomniany, porzucony - dziś bezpański
I przez lata ukrywany, nagle zjawił się u bramy.
Zaciekawił nas, jak Troję, gdy chcemy zakończyć boje.
W imię zgody, o powody... nie pytamy!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1