11 january 2019
Mandarynki i pomarańcze
Koszt wynurzeń w Singapurze
przerósł medialne nowinki,
spacery po Chińskim Murze,
pomarańcze, mandarynki...
Mają sfery garsoniery.
Wydatki nie są najtańsze:
Pomarańcze i mandarynki...
Mandarynki i pomarańcze...
Nie mogły się ukryć dłużej
przywileje samozwańcze
i płace na samej górze -
mandarynki... pomarańcze.
Służba miała jednak czuja.
Nie wyśpiewa Mandaryna
o tym, kto w obłokach buja?
Gdzie zadymy tkwi przyczyna?
Gdzie są banki i think-tanki -
tam i chłopcy... i dziewczynki
i wycieczki... i łapanki...
pomarańcze, mandarynki.
Poruszenie w oranżerii
stara nutka wywołała.
Tylko ruchy zza draperii
sugerują mowę ciała.
Może to ruch dzikiej świnki,
co osłony wymagała?
Pomarańcze? Mandarynki?
Telewizja zakwiczała?
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade