Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

1 february 2021

Rok w zarazie. Cześć! Addio! ... lub Na razie...

Minął grudzień, minął styczeń
Nadszedł czas pobożnych życzeń
By skuteczna była dawka niebezpieczna
Moderacji genetycznej
I w sytuacji tragicznej
Fala obaw była całkiem niedorzeczna.
.
Obmyśliły mądre głowy
Program Szczepień Narodowych
I w lecznice zamieniły się stadiony.
Duch w narodzie jest znów zdrowy
Dezodorant orlenowy
W każdym domu środkiem jest niezastąpionym
.
Pozostał system chory
Uczelnie - profesory
Słoneczka jaśniejące
W obsadzie nowych ról
.
Eksperci oraz biegli
W teatr Ludzkiej Komedii
Zmienią życie gasnące
Łagodząc ukłuć ból.
.
To cóż, że nosić będę
Na gumce dziób ze szmaty
Gdy mając, kiedy siędę
Fiolek wybór bogaty
Nie wiem, czy lepszy Pfizer?
Moderna? Czy Zeneca?
A obok leży - widzę
nieboszczyk lub kaleka.
.
Pozostał system chory
Uczelnie - profesory
Słoneczka jaśniejące
W obsadzie nowych ról
.
Eksperci oraz biegli
W teatr Ludzkiej Komedii
Zmienią życie gasnące
Łagodząc ukłuć ból.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1