Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

21 march 2022

Na wschód od ogrodu

"Według 4 Księgi Ezdrasza 6,49-52
Lewiatan wraz z Behemotem
staną się pokarmem dla wybranych[8]."

Lewiatany liżą rany.
Chciały pożreć to, co żyje.
Plan był jednak pogmatwany.
O przeżycie lud się bije
I pancerze na potworach
Przebijają Bayraktary.
Lewiatanów liczna sfora
Koryguje swe zamiary.
.
Wypalona wokół ziemia
Kryje matki i potomstwo.
Trudno w gruzach i zniszczeniach
Zaspokoić hord łakomstwo.
Niedobór skręca wnętrzności.
Ogień złości płuca pali.
Spodziewali się bierności,
Lecz ludzie się nie poddali.
.
Potrafią ciskać Pioruny
I demonom Toczki w oczki.
Rozrywać konwojów struny
I radary wpędzać w mroczki.
Oślepione Lewiatany
Połamały kły, pazury.
Wielu zostało pojmanych.
Bóg nad ludem czuwa z góry!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1