Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 may 2022

Chata za wsią

Poklepano się po pleckach oraz po zapleczu,
a kraj w przyjacielskich gestach żadnej groźby nie czuł.
Nie nastąpił żaden przełom ani przesilenie.
Ci, co się trzymają razem, chcą zostać na scenie.
.
Poznał świat wojny zastępcze.Bój pod wspólną flagą,
a ciężar trwałych poręczeń urastał przewagą.
Wojna siły wyczerpuje. Większy więcej może.
Czas osłabia obie strony. Sąsiad dopomoże.
.
Świat pewnie wytrzyma presję i nie ugnie nogi.
Spektakl wyjdzie poza scenę na nieznane drogi.
Może będzie więcej obaw i napiętych nerwów
o to, jaką zachowamy możliwość manewrów.
.
Przestrzeń strefy buforowej znacznie się poszerzy.
Może wojnę w niej powstrzymać ktoś, kto pragnie przeżyć!
Wielcy wolą jeszcze czekać, nie przyspieszać biegu.
Nasza chata już nie z kraja, lecz na samym brzegu!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1