Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 october 2022

Cicho dzwoń dzwoneczku... (rewitalizacja)

Chroniła Horpyna Czeremisa diabła.
Trzymać go umiała. Nie puszczała gardła.
Bronił jej do końca i zapłacił czołem,
a ją przygwożdżono brzezinowym kołem.
.
Może nie tak było. Prawdy wciąż się szuka.
Pamięta te rzezie. Opowieści słucha.
Bohuna puszczono. Winę z niego zdjęto
Byłaś Ukraino świętą i przeklętą.
.
Dzicz Cię najeżdżała. W jasyr brała Orda.
Złością żółkły wody. Łza spadała modra.
Krzyż samotny stoi w miejscu po miasteczku.
Omijaj sokole! Cicho dzwoń dzwoneczku.
.
Wiele lat przeminie - jeszcze ktoś zapłacze.
Pieśń o Ukrainie poniosą tułacze.
Połamana brzoza w niebo pal wyostrzy.
Zabraknie słów zgody. Od serca. Najprostszych.
.
Na sonety krymskie potop bólu spadnie.
Rosja kraj zrujnuje. Własny żyd rozkradnie.
Wołać będą tylko groby w leśnych dołach
tęskną nutą żalu po orłach, sokołach.
.
Nikt się nie spodziewał tak krańcowej zmiany,
ale żal głęboki pieśni pamiętanych,
z głębi serc płynących - zakazanych w szkołach,
pomoc dla cierpiących największą wywoła.
.
Drzwi Reczpospolitej otworzą poeci.
Matki w nich się schronią i przywiozą dzieci
i będziemy wspólnie spoglądać za Kresy,
aż się Pan Bóg ujmie, zakończy krwi przesyt.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1