Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 october 2024

Marudzenie rocznicowe bez nadziei na odnowę .

Chłód serc gorących nie wzrusza.
Osiem w skali Celsjusza
i cała ta psia niepogoda
to klimat Unii po szkodach,
a w domach jeszcze nie grzeją.
Gdy wiatry wojny powieją
bardziej niż klimat nas zmrożą.
Akcyzę większą dołożą
zwalczając nałóg palenia.
W poprzednich rzadów jesieniach
też u nas lepiej nie było.
Jakoś się jednak paliło
choć może nie w takiej skali.

Reset nam diabli nadali,
a w nim jest większe bezprawie
i miało być po zabawie,
ale umocnił się sprzeciw.
Już nawet przedszkolne dzieci
widzą, że się staczamy.
Wyboru jednak nie mamy
na gospodarczej zjeżdżalni
w szkolnej talentów kopalni,
która przestała nauczać.
Chłód większy wszystkim dokucza
i cieniem na kraj się kładzie,
choć jesień zmian nie wyklucza -
Październikowych...
w listopadzie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1