Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

23 november 2024

Znani

W nocy śnieżna zima -
w dzień ciepłe słoneczko.
Kto zmienność przetrzyma
z wysoką poprzeczką
dostępności do leczenia
problemów jesienią nie ma.
.
Choć przebiera w niej i zmienia
konowałów na Judymów
a prostaczki na Siłaczki -
zaprowadzą go do Rzymu
władzy smaczki i niesmaczki
oraz procedury przymus.
.
Każda kasta - korporacja
skupia też charyzmatyków.
Nie grozi im degradacja,
bo zawsze po wielkim krzyku
doktor Wilczur się odnajdzie
nie patrząc na apanaże.
.
Sławą swą wysoko zajdzie.
Są jeszcze tacy lekarze.
mający ludzkie sumienia,
których splot nagłych wydarzeń
z nieznanych na znaych zmienia,
a internet ich pokaże.
.
Poeta ozdobi słowem
i obdarzy ich uczuciem.
Wysoko podniosą głowę,
ci co byli na oucie,
a zawstydzi się satrapa,
kiedy dobro - nie zepsucie
zdobić będzie Eskulapa
i wróci czas zdrowych uciech!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1