Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

31 december 2024

Rok 2025

Rok przemija - rok przychodzi.
Błysną race w niebie.
najważniejsza rzecz - nie szkodzić!
Troszczyć się o siebie1
.
Mija kolejny rok wojny.
Nadal nas nią straszą.
Czas jest przez nią niespokojmy.
Jest naszą? Nie naszą?
.
Wie już dziecko, że sąsiedzką,
lecz u naszyh granic -
awanturą poradziecką.
Wszelka pomoc na nic.

.Śląc potężny oręż tyłom
można je rozpalić,
a sojusznik z całą siłą
pcha nas w nią z oddali.
.
Byśmy granic pinowali
rozejmu nad Dniestrem
i w zastępstwie powstrzymali
Czerwoną Orkiestrę.
.
Stanowczo na żadną wojnę
nie chcę wysłać wnuka!
Świat ma większe siły zbrojne.
Niech tam chętnych szuka!
.
Nie bez racji rok następny
zwany jest Przeklętym,
gdy u władzy mamy chętnyh
na nic są wykrety!
.
Rok nie wyrok, a rok rokiem
jest wyborczym w maju.
Trudno jednak być prorokiem
w swoim własnym kraju.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1