12 april 2011
Te polskie sny...
Te polskie sny zachwytu nie wzbudzają.
Gmina żartuje sobie dzisiaj z Sienkiewicza,
bo pokrzepienia serc nie wymagają
sztuczne uśmiechy przylepione na obliczach.
I jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.
Te polskie sny, jak mgliste białe konie -
szlachecki miraż zapomnianych lat.
Tremolo werbla i tętniące skronie.
Wspomnienie zębów wyrywanych krat.
Lecz jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.
Te polskie sny - ten towar bez wartości,
choroby ślad, jak Parkinsona drżenie -
oburza gminę, denerwuje, złości.
Na tolerancję wciąż się kładzie wielkim cieniem.
A jest OK, bo gorzej być nie może!
I jest OK, bo głupszym tylko źle!
Niektórych stać, żeby zapłacić drożej,
widząc co świat dzisiaj wyrabia w tle.