22 june 2011
U nas w Pietraszach...
U nas w Pietraszach zbiornik po paszach
jak Hubble spogląda w niebo.
Chłodek poddasza. Usiądź. Zapraszam.
Gitara łka "Białą Mewą".
Smutne to granie na pożegnanie
Ciebie i naszych Pietraszy.
Wiem, że tu po mnie nic nie zostanie.
Zachciało mi się kamaszy.
Na obcym niebie, w każdej potrzebie
białego poszukam śladu.
Jutro wyjeżdżam. Nikt o tym nie wie.
pożegnaj za mnie sąsiadów.
Kontrakt w mundurze - nie mogłem dłużej.
Wolałem być jak ta mewa.
Wiem, czasem róże wyrosną w dziurze.
Nie płacz i lepiej zaśpiewaj:
"Biała mewo leć daleko stąd..."
Te Pietrasze, to poddasze - pusty kąt.
Ty poczekasz - zostaniesz. Wrócę tu po Afganie
i zobaczysz - strząśniemy trąd!