Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

7 august 2011

Na szczaw!

Flagą na wietrze,
salwą w powietrze
wybuchem braw,

Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -

zamazujemy swoje wspomnienia 
i tak nam trudno czapki pozmieniać -
Wysłać na szczaw!

Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!

Wciąż układamy słowo po słowie - 
nasz domek z kart,
Różne nam myśli chodzą po głowie -
Co człowiek wart?

Co człowiek może? -
Było już gorzej!
lub - Weź to czart! 

A przychodzimy,
w oczy patrzymy -
Marzy się start!

Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!

Trudno uwierzyć, 
że da się przeżyć
ten dziwny stan.

Jak spojrzeć w oczy?
Jak się zjednoczyć - 
pozbierać łan?

Kolejny sierpień 
nie szczędzi cierpień
w łopocie flag.

Chciałbyś wyjść z cienia,
próbować zmieniać,
Odwagi brak.

Pamiętajmy niepokornych! 
Nieobecnych - niezłamanych.
Bohaterów cichej wojny
o sumienia.
O nas samych!

Flagą na wietrze,
salwą w powietrze
wybuchem braw,

Ciszą nad trumną,
postawą dumną
galerią sław -

zamazujemy swoje wspomnienia 
i tak nam trudno czapki pozmieniać
Wysłać na szczaw!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1