Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

17 august 2011

Raport

Rynek wolny od pieniędzy
zbudowano obok nędzy,
a pieniądze okazały się zbyt trudne.

Płacono na nim długami,
kredytowymi wekslami,
nadziejami, które były bardzo złudne.

Towar nie był pożądany.
Zastąpiły go reklamy,
bo najlepiej na tym rynku handlowały.

Sprzedawano obietnice.
Wielu poszło na ulice,
bo pieniądze jakoś dziwnie poznikały.

Porzucono normy stare.
Lichwa urosła nad miarę.
Obiecano, że się nędzy nic nie stanie.

Kiedy rynek się załamał.
Pokazano kto tu kłamał.
Dzisiaj wiemy! Zawinili Fenicjanie!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1