Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

22 october 2011

Zimą tylko broda rośnie.

Nie można się wiecznie złościć.
Trzeba jakoś się umościć
do snu zimowego.
Poutykać gdzieś radości.,
Żegnać nieproszonych gości
i udawać, że nie stało się nic złego.

Idzie zima i być musi.
Czapa lodu cię przydusi,
ale wiosna przyjdzie przecież nieuchronnie.
Zapamiętaj wyjścia wszystkie.
Nakryj się figowym listkiem.
Zadbaj o to, żeby było ci wygodnie.

Niech tam sobie wiatr szaleje.
Pada, spada, kręci, wieje,
zmienia, rwie i zasypuje.
Ty spokojnie przezimujesz.
Ciepluteńko przetrwasz wszystko,
gdy nadzieję w legowisko poutykasz.

Cierpliwością więc się wykaż.
Zgaś światełko. Klawisz wciśnij.
W ciszy pewnie ci się przyśni
świat spokojny - nie nerwowy.
Rewolucję wyrzuć z głowy
i pogodnie myśl o wiośnie.
Zimą tylko broda rośnie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1