Poetry

Czy aby na pewno jesteś patrycjuszem?
Czy też niewolnikiem - "Nie chcem, ale muszem!"?
Na świat się nie pchałeś akurat w to grono.
Chciałbyś jednak żeby, żyć ci pozwolono.

To już nie jest pewne. Świat na życie czyha.
Słaby, byle jaki - musi odejść! Zdychać!
Kto nie przynależy - stał się możnych wrogiem!
Dziś niebezpieczeństwo czai się pod progiem.

Myślisz: - Służę dobrze! Może ocaleję!
Nie obchodzi mnie to, co się wokół dzieje!
Ale to zbyt mało! Potrzebują miejsca!
Ty otwierasz listę ludzi do odejścia!

Tacy najłatwiejsi idą zawsze pierwsi
a co najśmieszniejsze - z własnego wyboru!
Zawsze są na spędzie, potem w owczym pędzie
biegną jak cielęta - ludzie bez honoru.
 
Gdy popychasz innych - też się nie uchowasz!
Taka jest praktyka czerwono-ludowa.
Nie ufa nikomu! Najbardziej ochronie!
Pośród niej zazwyczaj dostrzega swój koniec!.

Czy aby na pewno jesteś patrycjuszem?