Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

27 december 2011

Człowiek wśród ludzi

Ludzie władzy, klientela
i podludzie - szara sfera.
Ty, po której jesteś stronie?
Może wleczesz się w ogonie
i bezradnie trwonisz dni,
myśląc, że świat ci się śni
i że kiedyś się obudzisz.
Będziesz człowiekiem wśród ludzi!

Ludzi władzy jest niewielu -
tłum podludzi miliardowy!
Niezliczona ilość celów
dla maleńkiej świata głowy.
Ta już stara i zmęczona
nie potrafi wszystkim władać.
Informacją przygnieciona
w wielkie liczby się zapada.

Chciałaby zmienić proporcje
i zostawić sobie szyję,
jednak nie wie, czy aborcję
przetrwa i sama przeżyje.
Obok niej rośnie technika.
Cyber-mózgi są sprawniejsze.
Zaplątała się w unikach.
Ciągle liczy na zło mniejsze.

Kosmos przepadł. Wojny na nic.
Zawiodły sterylizacje.
Pękają szlabany granic.
Słychać wrzask o demokrację.
Ludzie nie chcą być podludźmi!
Nie chcą rządu światowego!
Ostrzą kosy w starej kuźni.
Nie czeka nas nic dobrego.

Ty, po której jesteś stronie?
Swoje miejsce trzeba znać!!!
Na początek, albo koniec
nie warto się teraz pchać!
Trzeba stanąć ze swoimi.
Zagubić się niebezpiecznie.
Razem sobie poradzimy,
problemy nie trwają wiecznie.

Jedni ciągną do silniejszych.
Drudzy już się układają,
a całe rzesze najmniejszych
Apokalipsę czytają.
Posłuchajmy więc Pasterza.
Przed nami ciemna dolina.
Ten, kto Jego ścieżką zmierza -
spokojnie trudy przetrzyma.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1