7 january 2012
Chlapu...chlapu...
Może już nie ma żadnej sprawy poważniejszej.
Może już nie ma z kim i o co tu się bić.
Została tylko mała zadra, co uwiera.
I to pytanie do premiera: Jak tu żyć?
Ostatnia próba. Z czym wystąpić? Jak się sprzedać?
Komu nawtykać? Gdzie się wypiąć? O czym wyć?
Nie dostaniemy już na pewno po orderach,
ale nie wiemy w dalszym ciągu: Jak tu żyć?
My wielkiej sprawy, wielkiej wiary bojownicy.
My przeciwnicy rozpasania i Owsiaków.
Grzecznie sprzątniemy jakąś kupkę na ulicy
po naszym buncie i po naszym psiaku.
Nie damy grosza i serduszek nie chcemy!
I tego błota, tego seksu, tego rapu!
Wielką Orkiestrę jeszcze tu obsmarujemy!
Niech nasze serca sprzeciw grają... chlapu...chlapu...