Poetry

Marek Gajowniczek


older other poems newer

19 january 2012

Można było...

Można to było wszystko zmienić,
gdyby wyborów przypilnować.
Kto wolności nie umie cenić
i daje się zmanipulować
na próżno potem krzyk podnosi
i śle petycje do krętaczy.
Próbuje protestować. Prosić.
Już jego słowo nic nie znaczy.

Można to było wszystko zmienić,
gdyby się nie dać oszukiwać.
Śmieci wyrzucić. Chwast wyplenić.
Nie kombinować i nie gdybać.
Kto wspiera pionki i głos trwoni,
pozwala stale się ogrywać -
Niech potem na alarm nie dzwoni,
gdy nie potrafił przewidywać.

Można to było wszystko zmienić,
gdyby wciąż oczu nie zamykać.
Kto głuchy jest na krzyk kamieni
nie będzie umiał myśli czytać
tych, co to wszystko wymyślili,
by siebie wynieść - nas pognębić!
Kto uciec dał stosownej chwili -
Niech wiedzie żywot swój gołębi.

Można to było...! Teraz wrzawa
jest już herbatką po obiedzie
i żaden bunt, żadna postawa
nie zapobiegnie wielkiej biedzie.
I tylko ludzie zjednoczeni,
cel jeden mający przed sobą,
mogą nasz los jeszcze odmienić,
gdy pójdą inną niż my drogą!






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1