Marek Gajowniczek, 26 march 2020
Kura kaczce powiedziała
"Co gęś na nią nagęgała".
Teraz sprzeciw jest indyka -
Nie podejdzie do pojnika!
Do miseczki i koryta
i w ogóle nie tknie żyta,
bo gęsiarka pachnie brzydko!
Nie zagonisz ptactwa witką!
Marek Gajowniczek, 25 march 2020
Zagrały dzwony
Na świata strony.
Ratuj się, kto w Boga wierzy!
Czy uwierzymy
Dzieciom Fatimy
I w przepowiednię, by przeżyć?
.
Słuchać przestrogi,
Złapać za rogi,
Powalić złotego byka?
Świat pod przymusem
Nie jest Ursusem,
A Polska nie Ameryka.
.
Quo vadis, Piotrze?
Nikt Cię nie ostrzegł?
Mówiono: To tylko plotka?
To nas nie spotka...
Gdzieś w państwie środka...
Zatrzymaj się na półśrodkach?!
.
Dotkną ubogich.
Prostuj im drogi.
Nie każdy pacierz pamięta!
Świat przerażony!
Trzeba bić w dzwony!
Księga została zamknięta.
Marek Gajowniczek, 25 march 2020
Zmutował istotny nośnik
w podwójnej spirali matni.
Pytają świat ludzie prości.
Czy czas ocali ostatnich?
Czy chociaż pamięć zachowa
poezję o Atlantydzie,
gdy nowa powstanie zmowa,
by szukać złota w Kolchidzie,
a dawny ład świata runie
i prawda o piramidzie
nie będzie nigdy poznana.
Ludźmi przestaną być ludzie?
.
Kto jeszcze, z przyczyn nieznanych
od świata izolowany
dożywa w grupie ryzyka
wieku starego tetryka -
ten czas ospały, marudny,
powinien nazywać cudnym,
gdy stosy życzeń nazbierał
i skrzynki swej Messengera
udźwignąć dalej nie może.
Chce wierszem dziękować:
...Boże!!!
... i Przenajświętszej swej Pani!
... I WAM DZIĘKUJĘ, KOCHANI!
Marek Gajowniczek, 24 march 2020
Znikną korzyści z nowym otwarciem,
z marokańskimi imigrantami.
Madryt w gorączce. Walczy zażarcie.
Strefa skażona. Trumny z ciałami.
.
Zniszczyła godność nieznana siła.
Wirus bezbronną zabrał starzyznę,
którą opieka pozostawiła,
nie usiłując zmienić bieliznę.
.
Rwie włosy z głowy lud pod Madrytem,
a Dom Opieki krwią się zabarwia.
Requiem - umarłym. Pamięć - zabitym!
Arriba parias... wynosi gwardia.
.
Byli tam tkacze, byli górnicy,
starcy z Madrytu i Barcelony,
chłopi Kastylii, Katalończycy.
Śpijcie w spokoju! Cześć porzuconym!
Madryt ma przeszłość krwawą i piękną,
jak Guadarrama... jak Samosierra.
Ciała znaleźli. Nikt nie uklęknął.
Może podobnie będą umierać?
.
Żniwa pandemii. Dzieją się dzieje.
Dramat za nami. Horror przed nami.
Zezwierzęcenie nad Pireneje!
Lawiny strachu przed wirusami!
Marek Gajowniczek, 24 march 2020
Ciepłe słońce - Zimny wiatr.
Od Bałtyku aż do Tatr
skryty wirus w masce siedzi.
Obserwują się sąsiedzi.
Pasażer zakatarzony
został szybko wysadzony
i wezwano pogotowie.
Niepokoju przeszło mrowie
po całym autobusie.
Żadnych śladów po wirusie
na siedzeniach nie stwierdzono.
Może inny - nie z koroną
spowodował zagrożenie
swym wiosennym przeziębieniem.
Wiatr woli na zimne dmuchać,
a niektórzy nie chcą słuchać
wiecznych pytań pana Gizy
i lekarskiej ekspertyzy
Uczelni Łazarkiewicza,
a Ustawa Pomocnicza
przypomina im Łazarza.
Wstał... i patrzcie... bez lekarza!!!
Marek Gajowniczek, 23 march 2020
Odwrócona Inżynieria
Naukę stawia na głowie.
Segregacja. Kast koteria.
Panem Bogiem chce być człowiek!
.
Bożej łaski nie pochwala,
A pierwotnie łaskun chiński
Ludzi od siebie oddalał
I nie był to pomór świński.
.
Zapalenie nietypowe
Przez WHO SARS-em zwane
Niszczy drogi oddechowe.
Nie tak dawno rozpoznane.
.
Była ptasia... była świńska
I Hongkongiem zwana grypa.
SARS -CoV-2 odmiana chińska
poprzedniczki z badań wyparł.
.
Ukazał swe możliwości.
Zawładnął mędrców uwagą.
Straszył zmorą sny ludzkości
I światową stał się plagą!
.
Może to jest skok kwantowy
W rozwoju cywilizacji,
Zmieniający trend niezdrowy
W dobrobyty demokracji?
.
Może terapia szokowa
Planowana przez Kosmitów -
Skuteczna, odpornościowa,
Stwórcza dla nowego bytu?
.
Nowych rajów dla seraju
pieniądza wirtualnego -
bez narodów, ras i krajów
z władzą Rządu Światowego?
.
Z jedną wiarą i wyznaniem
Cyrkla oraz węgielnicy?
Tego, co po nas zostanie...
Co wieszczą analitycy.
.
Tajnie... potem nadzwyczajnie
Ruszą z posad bryłę świata.
W nowym świetle i dizajnie
Przedstawią o przyszłość zatarg.
.
Odwrócona Inżynieria
Naukę stawia na głowie.
Segregacja. Kast koteria.
Panem Bogiem chce być człowiek!
Marek Gajowniczek, 23 march 2020
Kara będzie długa
u Googa z Ma Googa
za tekst obraźliwy -
do bólu prawdziwy.
I Biblia i Sura
mówią, że cenzura
u Googa z Ma Googa
dosięgnie w usługach
pióra w internecie
znanego na świecie
w czasie ostatecznym
i na wieków wieczny
niebyt pióro skarze.
Jednak się okażę,
że upadnie Goog.
Pokona go BÓG!
Marek Gajowniczek, 23 march 2020
Choć to nie jest takie łatwe,
nie wychodzę z domu.
Przecież małych wnuków dziatwę
nie poproszę - Pomóż!
Starsi aż po czubek czoła
są zapracowani
i przekonać ich nie zdołam.
Na co liczę? Na nic!
.
Nie poszedłem do przychodni
bo to zabronione.
Przedtem proś ją o terminy
ściśle wyznaczone,
a ja na to nie mam chęci -
na żadne wykręty.
Oni są tam osłonięci,
a ja odsłonięty!
Każda na swych rękawiczkach
wszystko przenieść może,
a po słownych z nią potyczkach
poczułbym się gorzej.
.
Telewizja Poradników
chce mnie uspokoić.
Widać - bardziej niż wyników
reakcji się boi.
Zbyt nerwowe są tam ręce,
rozbiegane oczy.
Program, którego wciąż więcej,
cierpliwość przekroczył.
.
Stos pieniędzy dźwiga tarcza
obrony przed ZUS-em.
W domu nigdy nie wystarcza,
a nie pod przymusem -
dobrowolnie siedzę w domu,
jak Szymon na słupie,
by w ten sposób władzy pomóc -
piszę wiersze głupie.
Marek Gajowniczek, 23 march 2020
Znikną dochody, padną posady
I nadbudowa i baza,
Jak padły kiedyś twierdze Grenady.
W Grenadzie znowu zaraza.
.
Bronią się giełdy i system stary
Z garstką, co w kryzys nie wierzy.
Komuch, co w porę wyniósł sztandary.
Jutro krach w rynki uderzy.
.
Na wschodzie ceny podskoczą wyżej.
Turek umowy rozwali.
Tłumy uchodźców podejdą bliżej,
Choć z Unii wsparcie dostali.
.
Jeden szaleniec, widząc kłopoty
I luki w szczelnej ochronie,
Przemknął pomiędzy stróże i płoty,
Uciekł i zmylił pogonie.
.
Władza przy bliskiej państwa ruinie
Między bankrutów i trupy,
Bez rozliczenia, słowa o winie -
Rozdziela miliardów łupy.
.
Wtem sam Komendant wodzom donosi
Raport okolicznej gminy.
O posłuchanie co rychlej prosi
Ważne przynosząc nowiny.
.
Że uciekinier poszukiwany
Rzucił bezpieczne ukrycie,
Sam się oddaje, zmienił swe plany.
Chce swoje ocalić życie.
.
Dalszą historię dobrze już znacie
Z ballady - strof Alpuhary,
Gdy ministrowie przestali bać się,
On wrogie skrywał zamiary!
.
Rządy poddaństwo cenić umieją.
Zaraz mu rację przyznali.
Wódz go uścisnął, inni koleją
Jak towarzysza witali.
.
Pokorny wszystkich wzajemnie witał,
Wodza najczulej uścisnął,
Objął za szyję, za ręce chwytał
Na ustach jego zawisnął.
.
A potem osłabł, ugiął kolana,
Ale rękami drżącemi,
Objął darczyńcę jak swego pana.
Czołem się chyląc ku ziemi.
.
Spojrzał dokoła. Ochronę zdziwił,
Zbladłe zsiniałe miał lice.
Okropnym śmiechem usta wykrzywił,
Krwią mu nabiegły źrenice.
.
Patrzcie bankierzy! Jam siny, blady,
A wasze miny doniosłe.
Jam was oszukał, jak ten z Grenady,
Ja wam zarazę przyniosłem!...
.
Warto pamiętać szkolne lektury
I czytać Wieszcza ballady.
Kto na nie chłodno spogląda z góry
Pomija groźne przykłady.
.
Własnej niewiedzy będzie ofiarą
Ponosząc skutki żałosne,
Gdy propagandy metodą starą
W pandemię zmienia tę wiosnę.
Marek Gajowniczek, 22 march 2020
Za sto złotych nawet wirus
długo nie przeżyje!
Choć na kombinacjach wyrósł -
na tym , co niczyje,
gdy rzecz była pospolita
i niewiele warta.
Każdy sobie gębę wytarł...
Zastąpi go karta!
.
Zadrukują wnet wirusa.
Zasypią banknotem.
W Polsce także. W Unii, w USA,
a co będzie potem?
Potem życie w dobrobycie
rozkwitnie nam dumne,
ale przedtem grosz musicie
zostawić...
na trumnę.
.
Bank Światowy nawet zdrowych
z głupoty wyleczy,
a nie przyszło nam do głowy
by się ubezpieczyć?
To prawda - Nie było z czego,
przy zmianie powolnej.
Może właśnie i dlatego
brakło "kwoty wolnej" ???