11 april 2020
KIM
Nie wiem ,nie wiem
może jestem niczym stokrotka
niepozorna walcząca
z przeciwnościami losu idiotka
może delikatną frezją
zainteresowana poezją
Kiedy nabieram sił niczym klematis
pnę się
nie ważne jałowiec czy ogromny cis
Lecz kiedy muszę walczę
rozkładam pióropusze przyjazną dobrocią
wtedy jestem potężną paprocią
Wytrącona z równowagi
chowam się pod ochronną pozą
zwijam żagle jestem mimozą
W jednej chwili kasją wytrwałą
konwalią delikatną niewinną białą
Rozsiewam swą obecność
niczym macierzanka
niepozorna maciejka dobrodziejka
także pewna siebie
wyniosła róża królowa ogrodu
może słonecznik
co słonko kocha
kręci głową za nim
od wschodu do zachodu
Czasem tańczę na wietrze
niczym kolorowe liście jesienne
doznanie nowe tak zmienne
Zimą jestem kwitnącym oczarem ,ciemiernikiem
czekam wiosny wytrwale
która jest życia wyznacznikiem
gdy przyjdzie upragniona
wybucham radości kolorami
porównuję się każdego dnia
z innymi kwiatami
Bo kobieta zmienną jest.
Ret.
Teresa Oleszczuk(Głuszek)