23 june 2010
bliskoznówdaleko
tak często wiem co Tobie powiedzieć chwile potem już nie pamiętam tego
wymyślam jak to było, zmienione już też nie dotrze do Ciebie
więc pozostaje tak jak jest, zraz potem jest już inaczej jeszcze dalej.
kolejny list napisałem, sto poprzednich nie wysłałem
tyle w nich opowiedziałem a tak daleko już ode mnie i one i Ty
i już się nie mieszczę, wszystko mnie przygniata mnie zgniata
a może mnie rozsadza na pewno nie dla mnie to życie
nie wytrzymuję inny może by już odszedł tak mi mówią
ale dlaczego ja mam temu się przeciwstawiać dlaczego mam się zastawiać Tobie opierać
i dlaczego, dlaczego tyle pytań mnie dręczy
przecież już tak bardzo jestem wykruszony, tak bardzo daleko ode mnie tak blisko do mnie.