5 february 2013
5 february 2013, tuesday ( szósty )
generał gniew srożył się do wojny
wyprowadzony w pole
obity niespokojny
podciąga powody szykując okropy
na pretekst zajadły
jeden gest dotyk
z zaczerpniętą krwią do czaszki cyzelując mowę
szukał słabszych punktów w obronie
jednym
( którego nie przytoczę)
gotów zaraz trąbnąć w mur rycha
nie że kiedyś tam potem
tu i teraz!
dzisiaj!
lecz ruszając z posad pot świętej opozycji
na top liście grzechów
zginął był nagle niespodzianie
w tumanie uśmiechu