Wieśniak M, 31 october 2013
zróbmy to tu i teraz
niech myśl się nie poniewiera
a zaraz objawi w czynie!
wezmę cię przy pianinie
nim skończysz appassionatę
na tę stronę czy na tę ?
bez różnicy
zróbmy to choćby w piwnicy
i bez zastanowienia
nad racjonalnością wyboru czasu i
położenia
czas ucieka (... więcej)
Wieśniak M, 25 october 2013
złapała podmiota biegunka
i trzyma za miłe osierdzie
o! jesteś!?
na dłużej?
niech i tak będzie
rozgość się zaparzę herbaty
ładna dzisiaj pogoda nieprawdaż?
przepraszam że tak na: Ty
zaraz zaraz zaraz...
podam maślane ciasteczka!
lecz muszę ... na moment-
jedna chwileczka-
(... więcej)
Wieśniak M, 24 october 2013
ani się obejrzał ani nie odchrząknął
trwał
choć mówią że przez sen coś bąknął
lecz czy prawda to ci
czy kolejny mit
czekali daremnie aż po blady świt
w rosnącym napięciu i przy gapiów tłumie
aż może jednak zagra majestro
dum dum dum na dumie
Wieśniak M, 20 october 2013
o mojżeszu wstrzymaj się na kilka chwil
orzeł nie dolecial gołąb zdechł a gil...
eh
mojżeszu
mojżeszu
jeszcze kilka chwil
posłaniec bez wytchnienia
leciał wiele mil
przekrzykując burzę
rozdarł piękny glos
w gorejącym krzaku opalony włos
zostaną pamiątką po kres (... więcej)
Wieśniak M, 18 october 2013
dzień się zbliżał do nocy nieświadom w szarościach padołu
tego co miało nadejść
feniks powstawał z popiołu
wieczór pochlipujący wnet żarem się rozwidnia
gdy ptak po setletniej drzemce rozpostarł wreszcie skrzydła
drżyjcie żywioły! - wodo!
przepadnij marnie z sykiem!
(... więcej)
Wieśniak M, 16 october 2013
nie wiem o co mu chodzi?
jak on śmie tego nie umieć?
lecz wiem że w sumie
to
wszyscy znamy sześć osób
najmarniej
które nas ogarną
a to powoduję miłe uczucie wykluczenia
anatemy
w świecie gdzie wszyscy się dobrze
rozumiemy
Wieśniak M, 15 october 2013
jak tabaka w rogu tak ciemny
zakładam okulary
przeliczam to na dioptrie
błąd wyprowadzonego wzoru
przynosi konstatację
jeszcze nie wiem co to takiego
ale wrocę do tego później
konstatacja stoi obok mnie w rogu
zdejmuję więc okulary
a ona nadal tam jest
wracam do początku
do olśnienia
(... więcej)
Wieśniak M, 15 october 2013
ah przygruchać sobie jakiegoś stereotypa
by na karku znajomo oddychał
żądzą pałał
wykorzystując nadażające się okazje
i chwile słabości
nasz bezpieczny bliski intymny do kości
przenoszony z ucha na ucho
na bazie
szeptanej szczyptoreklamy
w kolejkach do zabicia czasu
i po (... więcej)
Wieśniak M, 15 october 2013
przybyły liczne rozstępy
rozsiadłe obozem na boki
jakże mi się położyć
gdy wrogie marszczą się złogi
nie zasnę sen nie nadejdzie
ja się nie schylę po niego
trza bronić szczupłej sylwetki
sam nawet nie wiem...dlaczego?
naprzód do skłonów do pompek!
wbijam pazury w podłogę
(... więcej)
Wieśniak M, 13 october 2013
zbudzony trąbką o świcie
godziną Wbity w siedzisko
miałbym iść kiedy siedzę?
o! nie upadłem tak nisko
wisi mi demokratycznie
od czaszki po w stopach kostki
nigdzie się nie wybieram
nie wybieram
kultu jednostki
niech biegną zakute zastępy
z tarczą albo na tarczy
lecz od świętości (... więcej)