Poetry

Wieśniak M


older other poems newer

15 august 2013

jakiego nie znacie


 z wiatrem z wiatrem
łaskoczę brzozy 
do śmiechu ptakom
jak ja jak ja
niepotrzebnych  gniazdom
 
kicam przez otwarte " od do"
zamieniając
popołudnie w łąki wezbrane
słońcem
zaniosę je hen hen...
 
na przystanek arsenał
i dalej 
do spierzchniętych warg
mocujących się z
kurwa mac!

 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1