20 january 2012
babcia sabinka
przyszedł rachunek za prąd
dwa złote
zdziwiona że nie pamięta
nic jasnego na tę kwotę
oddycha niespokojnie
nie dowierza gestem
zasmucona obraca papiery
z szelestem
może samo się zapaliło na chwilę
gdyśmy spali?
tyleśmy pieniędzy
bez pożytku nijakiego
zmarnowali...
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade