3 march 2012
przygoda z panem H
nadszedł od strony miasta
pamiętam
była szesnasta
kiedy chmurnie z impetem
napadł mnie ...słabą kobietę
rzucając siłą na auto
odrzucił kurtkę zdartą
i dalej z brutalną siłą
bluzkę (w dotyku miłą)
bieliznę ... no jednym słowem
wszystko co białogłowę
od świata złego strzeże
i dawaj na pobocze gdzie
wrzos gdzie mech - tam leżę
on na mnie w środku we mnie
i źle mi i przyjemnie
lecz krzyczę z całej siły
ratunkuuu! gdzie mój miły!
przwrócił mnie na plecy
na brzuch i na kolana
nie wiem gdzie wschód
gdzie zachód
tak jestem obracana
a jeszcze gdy się kręce
każe by moje ręce
trzymały krzaki bzu
a krzyczał strasznie
Uuuuuuu! na przemian
z jakby Wruuuuuu!
i jeszcze ( jak on mógł)
na koniec w siana stóg
gdzie w końcu mnie zostawił
a potem jak słyszałam
się z moim starym bawił