21 october 2013
1.Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami
Kiedy mamy już wiersz, albo kilka, skrzętnie zebranych w gromadkę z marzeniami i całym bagażem oczekiwań. Któregoś dnia bądź nocy ( bo w nocy jakby raźniej) wyszukujemy miejsca gdzie by je umieścić. Przypomina to pierwszą eskapadę naszych dzieci na wycieczkę szkolną z noclegiem poza domem. Wrzucamy w google hasło wiersze, portal z wierszami czy co tam nam przyjdzie do głowyprzyjdzie. Zdarza się że mamy już namiar na jakąś stronę, opinię o nim. Innym razem zdajemy się na przypadek. Wchodzimy na stronę. Werujemy zawartość prac innych użytkowników. Znajdujemy sporo ciekawych, kilka super, mnóstwo dużo gorszych od naszych najniuniejszych. Decyzja zapada. Czasem po dłuższej obserwacji, czasem od razu. Logujemy sie i...wsadzamy naszą pociechę do pociągu. Zaraz też chcielibyśmy wiedzieć jak jej się jechało i czy dojechało na miejsce. Mamy mnóstwo pytań i oczekiwań. Czekamy czekamy i...nic. Wiersz jak stał tak stoi. Poniżej i powyżej inne nabieraja rumieńców, rosną im komentarze i punkty. Biegniemy do zauważonych. Czytamy, porównujemy, stukamy się w czoło, znowu czytamy, wracamy do swojego i tak do znudzenia. Niemożliwe!. Jest tam i nic się nie dzieje. Nikt do zauważył serca jakie włożyliśmy w każdą literkę, w najmniejszy przecinek. Zrezygnowani idziemy zrobić kawę, wyprowadzić psa wciąż myślami przy naszym dzieciątku.
Ileż nerwowych myśli, niepewności przebiega nam przez głowę. Gdzieś tam wysokie jury obraduje nad naszym dziełem. Ma problem z werdyktem. Wiersz się zawieruszył. Jest za mądry, za glupi, za infantylny, za genialny, za niepowtarzalny. Myśli wędrują w przyszłośc pelną radosnych zdarzeń, związanych z tym naszym pierwszym krokiem, w nieznane. Ukradkiem rzucamy okiem na pocztę. Jest! No wreszcie - dwa komentarze i jeden głos!. Teraz ciekawość która nas już zjadła niema,l wczepia się rozedrganymi palcami w klawiaturę. Przezornijsi mają skrót na pulpicie. Mniej przezorni szukają w wyszukiwarkach. Stona tytułowa kolumna z wierszami w dół, w dól, w dół koniec strony( ależ tu ludzi pisze!)!druga strona w dół, w dół, jest!...
cdn