Poetry

Komisarz


older other poems newer

22 june 2010

Sen oko maże








Przelotnie, koło ucha komar w ciszy bzyka. 
Wieczorem, tuż przed snem, wokół głowy kołuje. 
Morfeusz okiennice zaczyna przymykać, 
a brat jego Fantasos pejzaże maluje. 

Przez chwilę da się słyszeć, jak dźwięcznie umyka. 
Na moment. Z powrotem przyciąga go coś w skórze. 
Motywy przywdziewają sandały we skrzydła, 
i z miejsca wyruszają ku marzeń naturze. 

Sen 

Morfeusz okiennice zaczyna przymykać, 
a brat jego Fantasos pejzaże maluje. 
Motywy przywdziewają sandały we skrzydła, 
i z miejsca wyruszają ku marzeń naturze. 


O komarze 

Przelotnie, koło ucha komar w ciszy bzyka. 
Wieczorem, tuż przed snem wokół głowy kołuje. 
Przez chwilę da się słyszeć, jak dźwięcznie umyka. 
Na moment, z powrotem przyciąga go coś w skórze.











Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1