Poetry

Tamara Titkowa


older other poems newer

1 may 2013

Kto kogo trzyma?

Siedzenie na ławce w parku bywa niebezpieczne, 
można zobaczyć coś, na co nie jest się dostatecznie gotowym. 

W tej samej chwili ( podwójność oczu zyskuje sens bytu) widzę: 
-kot na smyczy- chodzącej jeszcze, ale za chwilę umarlej pani. 
                                          i 
- ryba na wędce- leżącego z brzuchem wbitym w tylnią łapę chmury panem. 

W obydwu przypadkach:
przedmiot na końcu, którego zwierzę
dzierży dłoń czlowieka.  

Zaciągając się bezwiednie, czuję jak poruszył się.
Rak we mnie
chce żyć.
Ja go trzymam na patyku z papierosa?
Czy kto kogo?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1