Poetry

Tamara Titkowa


older other poems newer

23 october 2011

Wierszyk barber'a

Zanurzam palce w polu po ściętych cebulach.
Niegdys pełne chaszcze łzawych warzyw

Opustoszała na bezpieczny chód
nieznana kraina IQ.

Szwędają sie po niej  obcy
chłopi oszpecone
kobiety






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1