Poetry

sisey


older other poems newer

25 april 2012

pamiętnik człowieka rozsądnego

powietrzem suchym i chłodnym
po karkach odpływa koga pełna skór

bieleją spuchnięte płótna
rybitwy jak zawsze liczą na pełny stół

do rzeźni wloką kupcy pegaza
dla garści ciężkolśniących czarnych piór

nienormalnie spokojny
ja głupiec wiszę głową w dół
nadzwyczajnie spokojny
no cicho cicho już

są noże stworzone dla chleba
i dworce na których tylko się śpi

kobiety otwarte całą dobę
alfonsi w autach szybkich i głodnych

z tych kwiatów dzisiaj mi wróżą
spotkanie z Hermesem troistym

nienormalnie spokojny
ja głupiec wiszę głową w dół
nadzwyczajnie spokojny
cicho jak cicho już






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1