3 january 2014
3 january 2014, friday ( Prowokacja * * * )
zimno. ale nie tak, że marznę od chłodu, który zza okna przenosi się w trzewia domu. też nie tak, że wróciłam skądś gdzie tak było, znaczy chłodniej jak oczekuję że będzie na zewnątrz, kiedy już wychodzę, chcę żeby było ciepło, a nie jest.
ale ponieważ mam dusze tęskną, urodziłam się w kraju pochmurnym żeby nie zmarnować człowieczeństwa nadanego jak numer.
mówią, ci którzy chcą być szybsi od przypadku, że trzeba myśleć głęboko, lecz kiedy tak robię zawsze się boję, że stamtąd nie ma powrotu. im dalej tym więcej chcę wiedzieć. a ponieważ życie jest tajemnicą, do której nie ma dostępu inną drogą, można oszaleć. można.
dlatego jest mi zimno. podobne uczucie do tęsknoty. o ile tęsknota jest uczuciem, a nie fizyczną dolegliwością. czy ból może być uczuciem? och, nie chcę tęsknić i przechodzić przez te wszystkie stopnie które prowadzą do zjawisk nadprzyrodzonych. wizja kochanka, a tu przez okienko pocztowe, klient błaga o pośpiech. pan też się niecierpliwi? każdy na kogoś czeka proszę pani, każdy, nawet jeśli już nie wierzy.