Prose

Stefanowicz


older other prose newer

30 september 2011

cicho słuchaj jak płoną

rozdeptywanie rdzy zawsze szeleściło. uczyliśmy
się kłamać, a przecież to proste kiedy nie jest
śpiesznie. sięgam do tych obrazów i rozumiem
jak martwa jest dzisiaj moja natura. w alejkach
może kasztanią się jakieś brązy, ale nie ma już
zapałek, które dałyby im połupinkowe życie.
znane mi dziewczynki już dawno nie handlują
nimi. pozbawione żaru sprzedają tylko siebie.
siebie tylko. nie one jedyne. czy coś szeleści?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1