Poetry

bosonoga - Gabriela Bartnicka


older other poems newer

7 may 2012

swąd przypalonej padliny

smrody z grilla już od południa wymiatają wonie kwiatowe;
aromat tłustej karkówki wydziera się po zielonych zakamarkach
do spółki z głosami uwolnionych pociech. zabawa dzikich plemion
 
okraszona radosnym tam-tamem. ciotka eulalia spalona
 na prosiaczka domaga się współczucia i zdolności terapeutycznych 
 - może byś tak posmarował mi plecki kochanieńki
 
sąsiad wyraźnie nadużył i krok mu się nieco wydłużył.
po drodze do przybytku wolności
pierniczy trzy po trzy – zauważyłeś jak ta blondyna
na mnie zeerkkkała
 
około północy jakaś grupka świeżo upieczonych artystów
intonuje - dolce far niente






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1