6 november 2014
żona Cichego
jego Piętę Achillesa
usilnie przekształca
na swoje kopyto
a po wieczornym spektaklu
plującym pretensjami
gdy chłopina wzorem żony Lota
zmienia się w słup soli
polewa wrzątkiem słowotoku
o poranku w deszczowym nastroju
Cichy z kubłem śmieci w ręku
spotyka singla z naprzeciwka
jak zawsze uśmiechniętego