Poetry

Bogna Kurpiel


older other poems newer

7 may 2013

żółty odcień bieli

drapieżne gipiury i tiule marzą
aby spłynąć z wystawy wprost
w ramiona potencjalnej ofiary
chleb stanie kością w gardle
a sól której zabraknie
zaściele łoże w sypialni
szpilka na dnie kieliszka
należycie dokończy dzieło
 
niebieskim pozostanie jak zwykle
- niewzruszone niebo






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1