Poetry

Kasia Czarny Anioł


older other poems newer

30 may 2011

Na pożegnanie kochanie

na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie
niebo w ogniu stanie
zapłacze wszelka woda
rozstąpi się ziemia
od tego bólu
od tego rozżalenia
krzyk cierpienia usłyszy echo
i powtórzy
błysną pioruny największej w świecie burzy
spadną łzy jak deszcz
i stłuką do osocza zielone liście
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie oczywiście
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie
nasza miłość z martwych wstanie
wzleci i spadnie z nieba
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie tak trzeba
miłość jak grom z nieba
będzie długie spojrzenie
jakby upewnienie
i twoje plecy zobaczą
przyjaciele za mną
i rodzina przede mną
moje wołanie będzie rzeczą daremną
schylisz się po walizkę
dla miłości trumnę
na pożegnanie
kochanie
na pożegnanie umrę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1