22 june 2011
Karolina
Wyrafinowana sztuka kochania
pochłania dużo utartych słów i pękniętych prezerwatyw
setkę "kocham cię"
tysiąc "już!"
popieść moje ego a osiągnę pościelową idyllę
i pomyśleć że przed siedemdziesiątym
kobiety z naszej wsi dawały za ćwiartkę pszenżyta
na własne pocieszenie podążam myślami
za świętą krucjatą moich niedoszłych potomków
kłamiesz,
wiem że w luksusowym apartamencie
czeka na ciebie murzyn z dwudziestocentymetrowym siusiakiem
(w zwisie!)