8 december 2011
lot z jednym skrzydłem
wyleciałem sobie z jednym skrzydłem z gniazda
to oczywiste zaraz się roztrzaskam
mogłem czekać aż drugie wyrośnie
tymczasem spadam według zasady Newtona
trzepoczę jednocześnie to jasne że skonam
po drodzę jednak dobrze się bawię
mam w kieszeni cukierka zjadam go i prawie
zapomniałem się w tym uczuciu słodkim
leże martwy pogruchotane kości